Obchody Światowego Dnia Chorego zgromadziły małych pacjentów Dziecięcego Szpitala Klinicznego im. prof. Antoniego Gębali w Lublinie na Mszy św., sprawowanej w szpitalnej kaplicy pw. Aniołów Stróżów pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło.

Wraz z chorymi dziećmi modlili się ich rodzice oraz lekarze, pielęgniarki i personel szpitala z dyrektorem Jerzym Szareckim, polecając Panu Bogu cierpiących i opiekujących się nimi ludzi.
Witając bp. Mieczyslawa, młodzi ludzie przytoczyli słowa orędzia Benedykta XVI. „Spiesząc na ratunek chorym, trzeba im pomóc zrozumieć wartość cierpienia. W łączności z Chrystusem człowiek, który cierpi z ufnością i zdaniem się na wolę Boga, staje się żertwą ofiarą za zbawienie świata - mówili. - Dziękując za dzisiejszą obecność, prosimy o modlitwę o zdrowie i potrzebne nam w codziennym życiu łaski, byśmy zwycięsko wyszli z cierpienia i choroby”.

Zgodnie z intencją młodych pacjentów, wspólna modlitwa stała się także dziękczynieniem za każdy sukces osiągnięty dzięki pracy personelu medycznego i prośbą, by „Jezus Chrystus dobry Samarytanin umacniał łaską trud lekarzy i pielęgniarek”. Bp Mieczysław Cisło, polecając chorych, zwłaszcza tych, którzy nie mogli opuścić szpitalnych łóżek, by uczestniczyć w Eucharystii, również prosił w intencji lekarzy i pielęgniarek, „by nigdy nie opuścili chorych dzieci”.

We wspólną modlitwę włączyli się także dyrektorzy Caritas Archidiecezji Lubelskiej ks. Andrzej Glos i ks. Wiesław Kosicki, którzy - zgodnie z tradycją - dla chorych dzieci przygotowali upominki.

Oprawę muzyczną Mszy św. i okolicznościowego spotkania przygotowały dzieci z zespołu wokalno-instrumentalnego „Radosne Ziarenka”, zaś pacjenci Oddziałów: Otolaryngologia, Neurologia, Endokrynologia, Gastroenterologia, Pulmonologia i Reumatologia włączyli się aktywnie w przygotowanie uroczystej Liturgii. Personel medyczny Oddziału Intensywnej Terapii złożył w darze: nowe rolety i tapety witrażowe do kaplicy oraz 2 ornaty fioletowy i biały, obrus ołtarzowy oraz komplet haftowanej bielizny kielichowej. Dziękujemy.

Nad całością czuwał ks. Dariusz Bondyra, kapelan DSK, dzięki któremu doroczne święto chorych jest przeżywane niezwykle uroczyście i radośnie.

„Dziś cały świat katolicki obchodzi dzień chorych, ustanowiony z woli Jana Pawła II, by uwrażliwiać opinię publiczną i przypominać wszystkim ludziom dobrej woli, że są takie miejsca na świecie, które wymagają naszej miłości i solidarności - mówił bp Mieczysław Cisło. - Tymi miejscami są szpitale, hospicja i inne miejsca choroby naszych braci i sióstr, a szczególnie szpitale dziecięce. Dziś wśród małych pacjentów jesteśmy i modlimy się, by jak najszybciej mogli zdrowi wrócić do domów, by nie zabrakło im środków medycznych, ani bliskości personelu medycznego”. Zastanawiając się nad sensem cierpienia, bp Cisło przywołał postać Jana Pawła 11, który podczas różnych uroczystości zawsze znajdował czas na spotkanie z chorymi i niepełnosprawnymi. W odkryciu głębokiego sensu cierpienia pomógł mu jego osobisty pobyt w szpitalu po zamachu, a później choroby, które nie opuszczały go aż do śmierci. „Papież zrozumiał, że świat ludzi chorych to niezwykły świat, o którym zdrowi ludzie nie zawsze pamiętają - mówił Ksiądz Biskup. - Wśród chorych są i tacy, którzy nie przebywają w szpitalach, ale całe życie spędzają w domach. To na nich Papież chciał skierować naszą uwagę, byśmy w każdym z nich zobaczyli Chrystusa”. Bp Cisło mówił także o sanktuarium w Lourdes i 150. rocznicy objawień Matki Bożej, przytaczając świadectwa uzdrowień. Prosił, by w życiu i chorobie nie tracić nadziei, bo nawet jeśli po ludzku coś wydaje się niemożliwe, to zawsze pozostaje Pan Bóg.

Urszula Buglewicz